Błędy w (koreańskiej) pielęgnacji.

Odpowiednia pielęgnacja skóry to nie tylko wiedza jak to robić, ale także znajomość błędów pielęgnacyjnych, których należy unikać. W dzisiejszym poście przedstawiłam Wam najczęstsze błędy w pielęgnacji, także koreańskiej i ich konsekwencje. Wszystkie rady i podpowiedzi przygotowałam dla Was na podstawie moich własnych błędów, ale także znajomych i Klientek, które do nas piszą. Dziś chętnie się dzielę z Wami tymi informacjami, abyście nie musiały tego przechodzić na własnej skórze :)



Zacznijmy od błędów, które wiele osób popełnia przy 10 krokach koreańskiej pielęgnacji.

1. Zły olejek do demakijażu. 

Krok pierwszy w koreańskiej pielęgnacji dotyczy demakijażu i usuwania zanieczyszczeń olejkiem myjącym. Sama Charlotte Cho gorąco zachęca Europejki do włączenia tego kroku na stałe, ponieważ wraz z żelem do mycia twarzy, możemy naprawdę dogłębnie oczyścić twarz. Wiele entuzjastek postanowiło skorzystać z rady i … się rozczarowało! Zatkane pory i zaskórniki to najczęstsze konsekwencje włączenia do pielęgnacji NIEWŁAŚCIWEGO OLEJKU. Czyli jakiego? Okazało się, że wybierając tańsze „zamienniki” w postaci oleju kokosowego czy zwykłej oliwy z oliwek, możemy zrobić sobie naprawdę krzywdę. Wynika to z faktu, że zarówno oliwa z oliwek czy olej kokosowy mają tendencję bardziej do zatykania porów niż do oczyszczania, zwłaszcza nałożone na tłustą skórę. „Oliwa z oliwek i olej rycynowy to najgorsze domowe sposoby na oczyszczanie skóry, ponieważ są bardzo komedogenne i mogą prowadzić do poważnych wyprysków czy trądziku.”- mówi Michele J.Farber z Schweiger Dermatolgy Group w NYC dla The Klog.
Na rynku pojawia się wiele propozycji firm „nie-koreańskich”, gdzie możemy dostać tańsze wersje mieszaniny olejków. Pamiętaj, że źle skomponowany skład takiego olejku, może nie zawierać niezbędnych środków powierzchniowo czynnych, niezbędnych do całkowitego oczyszczenia skóry.




Dla przykładu, Banila Co Clean It Zero zawiera mieszanki mineralnych olei, ekstraktu z papai i roślinnych ekstraktów, które jednocześnie oczyszczają, złuszczają i nawadniają skórę. 

2.  Stosowanie kosmetyków ze składem nieadekwatnym do stanu naszej skóry. 

To bardzo ważne, aby przed kupnem jakiegokolwiek kosmetyku, zastanowić się z jakimi problemami zmaga się nasza skóra i jaki skład będzie dla nas najlepszy. Łatwo zatkamy pory źle dobrną pianką do mycia twarzy, dedykowaną skórze tłustej, mieszanej i z zatkanymi porami, mając skórę suchą. Podobnie jest przy wyborze peelingu- osoby mające trądzik nierzadko panicznie boją się stosować kosmetyk złuszczający z obawy przed „rozsianiem” pryszczy po całej twarzy, a wystarczy zamienić peeling mechaniczny na enzymatyczny, aby sobie nie zaszkodzić, a pomóc. 


3. Opalanie się i niezabezpieczanie twarzy przed słońcem po chemicznym złuszczaniu, kwasach i retinoidach.  

Zawsze gdy nasza skóra przechodzi głębszą kurację złuszczającą, potrzebuje dodatkowego zabezpieczenia przed promieniowaniem UV. Oprócz nałożenia kremu SPF należy po prostu unikać nadmiernej ekspozycji na słońce, w przeciwnym wypadku możemy nabawić się poparzeń czy przebarwień.



4.  Zła kolejność w stosowaniu produktów. 

Koreańska pielęgnacja zawiera wiele różnych rodzajów kosmetyków i często pojawia się pytanie co po czym nałożyć. Jeśli nie jesteś pewna czy zachowujesz dobrą kolejność, wejdź na stronę naszego sklepu, gdzie znajdziesz rysunki 10 kroków lub przyklej sobie taką ściągę w łazienkowej szafce. Konsekwencją niezachowania prawidłowej kolejności jest możliwość nie zadziałania danego kosmetyku czy osłabienie jego działania. 
Podobnie jest z łączeniem- nie wszystkich kosmetyków możesz używać jednocześnie, niektóre składniki działają na siebie neutralizująco lub wręcz odwrotnie. Uważaj na łączenie ze sobą różnych kwasów z retinoidami czy witaminą C! Kwasy takie jak BHA, stosuj według zaleceń producenta, jeśli chcesz wzmocnić efekt, skonsultuj się z dermatologiem, ale nie rób tego na własną rękę!

5. Nakładanie kremu pod oczy tuż przy dolnej lini rzęs. 

Złota zasada głosi, że najlepszym miejscem do aplikacji kremu jest kość poniżej oczu. Dlaczego? Krem nałożony w tym miejscu potrafi migrować w skórze nawet w promieniu 3 cm, dlatego bez obaw zadziała na nasze zmarszczki. Nakładanie kremu tuż pod linią rzęs może zbyt obciążyć bardzo delikatną skórę, podrażnić oczy czy spowodować łzawienie. 

6. Niestosowanie kremu z filtrem. 

Jeśli interesujecie się koreańską pielęgnacją, to zakładam, że to zdanie słyszałyście już 100 razy i jak się domyślam …nadal nie macie w kosmetyczce tego kremu. Ale będę próbowała Was przekonać do skutku! :) Kremy z filtrem pomagają spowolnić proces starzenia się skóry, chronić przed przebarwieniami, szkodliwym działaniem promieni UVA. Dlatego zamiast w przyszłości rozpaczać nad zmarszczkami czy żółtymi plamkami- bądź sprytna i zabezpiecz swoją skórę już teraz.

7. Stosowanie ciągle tego samego kremu. 

Dlaczego to błąd? W różnych sezonach i w różnych latach Twoja skóra ma różne potrzeby, dlatego kosmetyk należy dobrać do problemu i potrzeb skóry, a nie traktować jej tak samo przez cały czas.


Inne błędy, których lepiej unikać:

  1. Wycieranie twarzy po umyciu ręcznikiem kąpielowym. Ręcznik to siedlisko wielu bakterii, dlatego polecam używać ręcznika papierowego do osuszania twarzy lub ewentualnie specjalnych ręczników do twarzy i bardzo często je zmieniać.
  2. Spanie w makijażu- to błąd kardynalny! Brud z całego dnia zostaje z nami przez całą noc, robiąc straszną rewolucje naszej skórze. Zatkane pory, zaskórniki i pryszcze to efekty naszego małego lenistwa. 



  3. Wyciskanie pryszczy.
  4. Mycie twarzy pod prysznicem, bez uprzedniego demakijażu. W rezultacie nasza skóra nie jest  wystarczająco dobrze oczyszczona, a zaskórniki będą się mnożyć!


Podzielcie się  w komentarzach jakie są Wasz przykre doświadczenia złej pielęgnacji ! Macie jakieś złote rady? Piszcie śmiało :)
Do zobaczenia za tydzień!
Iwona

Komentarze

Popularne posty